
Nowy rok to czas refleksji, nadziei i postanowień. Dla wielu z nas może być to jednak moment, w którym powracają wspomnienia trudnych chwil, niewypełnionych obietnic czy własnych niedoskonałości. Sama wielokrotnie znajdowałam się w takim miejscu – miejscu, gdzie poczucie winy i brak akceptacji dla własnych błędów odbierały mi spokój i radość życia. Jednak odkryłam, że wybaczanie sobie to kluczowy krok w stronę wewnętrznej bliskości. Dlatego chcę podzielić się z Tobą moimi refleksjami i doświadczeniami w tej podróży.
Kintsukuroi – sztuka naprawy i akceptacji niedoskonałości
Jednym z ciekawych odkryć na mojej drodze była filozofia kintsukuroi, japońska sztuka naprawy ceramiki złotem. Uczy nas ona, że pęknięcia i niedoskonałości nie czynią rzeczy mniej wartościowymi. Przeciwnie – stają się one źródłem ich unikalnego piękna. W moim życiu każde trudne doświadczenie pozostawiało pęknięcie, które początkowo odbierałam jako stratę. Dzięki kintsukuroi nauczyłam się, że te linie można wypełnić złotem – miłością, wyrozumiałością i akceptacją dla siebie.
Nasze niedoskonałości nie definiują naszej wartości; są opowieścią o sile, która pozwala nam wzrastać, nawet w obliczu przeciwności. To lekcja, której uczyłam się przez lata, i która wciąż przynosi mi ulgę i spokój.
Wybaczenie sobie – pierwszy krok do wewnętrznej bliskości
Przebaczenie sobie nie oznacza zapomnienia o przeszłości czy unikania odpowiedzialności. To akt miłości i akceptacji, który mówi: „Przyjmuję siebie w pełni – z moimi sukcesami i porażkami. Jestem wystarczający/a taki/a, jaki/a jestem.” Pamiętam, jak trudno było mi pogodzić się z pewnymi decyzjami, które podjęłam w przeszłości. Zamiast karać siebie za błędy, zaczęłam traktować je jako lekcje, które pomogły mi lepiej zrozumieć siebie.
Bez przebaczenia budujemy w sobie mur, oddzielający nas od bliskości z samym sobą. Kiedy traktujemy siebie z empatią, otwieramy drzwi do prawdziwej akceptacji i przestrzeni, w której możemy się rozwijać. To proces, który w moim życiu zmienił wszystko.
Wybaczenie a metafizyczne zdrowie
W ujęciu metafizycznym niewybaczenie, zarówno sobie, jak i innym, może manifestować się w naszym ciele jako napięcia, blokady czy nawet dolegliwości. Sama doświadczałam tego na własnej skórze – poczucie winy czy żal potrafiły odbierać mi energię i siły. Zrozumienie, że wybaczanie otwiera przestrzeń dla uzdrowienia i przepływu energii, było dla mnie przełomem.
Przebaczenie sobie to proces, który może przynieść ulgę zarówno emocjonalną, jak i fizyczną. Dzięki niemu odzyskałam poczucie wewnętrznej harmonii i lekkość, którą wcześniej traciłam.
Plan Self-Care w duchu Compassionate Inquiry
- Poranna chwila wdzięczności
Codziennie rano przypomnij sobie o czymś, za co możesz być wdzięczny/a. Może to być drobnostka: Twoja wytrwałość, uśmiech lub troska, którą obdarzasz innych. - Rozmowa z samym sobą
Zapisz myśl, która Cię obciąża – może to być wyrzut lub krytyczna uwaga. Następnie odpowiedz sobie z miłością, jakbyś pisał/a do bliskiej osoby. Jakie słowa wsparcia chciałbyś/chciałabyś usłyszeć? - Złota linia
Narysuj swoją „mapę pęknięć” – momenty w życiu, które były dla Ciebie trudne. Obok każdego z nich zapisz, co dzięki nim zyskałeś/aś lub czego Cię nauczyły. - Codzienny rytuał akceptacji
Spójrz w lustro i powiedz sobie: „Akceptuję Cię takim, jakim jesteś. Zasługujesz na miłość i bliskość, nawet w chwilach słabości.” - Czas na czułość
Znajdź chwilę na działanie, które przynosi Ci ukojenie – spacer w naturze, ciepłą kąpiel czy ulubioną muzykę. Niech stanie się to Twoim codziennym rytuałem troski o siebie. - Oddech empatii
Poświęć kilka minut dziennie na świadomy oddech. Przy wdechu pomyśl o miłości, którą chcesz sobie ofiarować. Przy wydechu wyobraź sobie, że uwalniasz ciężar krytyki i osądów wobec siebie.
Inspiracja na drodze do bliskości z sobą
Jeśli szukasz głębszej inspiracji na swojej drodze do akceptacji i wybaczania sobie, gorąco polecam lekturę książki „Cztery umowy” autorstwa Don Miguela Ruiza. Ta krótka, ale pełna mądrości książka opiera się na tolteckiej filozofii życia, ucząc nas, jak uwalniać się od samokrytyki, ograniczających przekonań i oczekiwań innych ludzi.
Każda z czterech umów to krok ku większej świadomości siebie i życia w zgodzie z własnymi wartościami. Dlaczego warto przeczytać tę książkę?
- Wzmocnienie relacji z sobą: Nauczysz się traktować siebie z miłością i łagodnością.
- Narzędzia do zmiany: Otrzymasz praktyczne wskazówki, jak odrzucić krytyczne głosy i skupić się na swoim wewnętrznym głosie.
- Harmonia i wolność: Zyskasz nową perspektywę, która pomoże Ci żyć w pełni tu i teraz.
Niech ta książka stanie się Twoim przewodnikiem w budowaniu harmonii i bliskości z samym sobą. To kolejny krok na drodze do akceptacji i wewnętrznego spokoju.
Bliskość zaczyna się w Tobie
Bliskość z samym sobą jest fundamentem harmonii i dobrostanu. To relacja, która przypomina, że nasza wartość nie zależy od perfekcji, lecz od zdolności do akceptacji tego, kim jesteśmy w swojej autentyczności.
Każdy krok w stronę bliskości z sobą ma znaczenie. Niech ten rok będzie czasem, w którym odkryjesz piękno swojego serca – wypełnionego empatią, czułością i odwagą do życia w zgodzie ze sobą.
Z miłością i wsparciem,
Dominika